facebook | instagram | tiktok | youtube

 

Całkiem niedawno poznaliśmy singiel „Moje miasto”, który pochodzi z najnowszej płyty formacji Skytruck – „Lot na Marsa”.

 

Album „Lot na Marsa” po brzegi wypełniony jest słuszną dawką gitarowych riffów – potężnych jak grawitacja Jowisza, partiami perkusji naładowanymi energią niczym rozbłyski słoneczne, basu brzmiącego jak silniki wahadłowca i wokali, które wciągną Was w otchłań, jak czarna dziura! To prawdziwy Space Rock.

O czym opowiada  krążek? Piosenki skupiają się wokół dobrych i złych stron egzystencji we współczesnym świecie, w oparciu o myśl, że można byłoby porzucić to wszystko i zamieszkać na Marsie. Taki bilet w jedną stronę.

Do tej pory poznaliśmy kilka utworów pochodzących z płyty „Lot na Marsa„. Teraz przyszła pora by poznać kawałek „Moje miasto„. Co znajdziemy w utworze? To swoisty sentymentalny powrót do przeszłości. Pierwsza miłość, paczka chipsów po szkole za 50 groszy, rozmowy z człowiekiem z „dźwięczną reklamówką” i psem pod pachą w centrum wsi/ miasteczka, przegrywanie płyt CD u pirata, pierwsze piwo w upalny dzień i konsekwencje tego czynu.

 

Skytruck – Moje Miasto (Video)

 

Jak zdradza Tomek Boruch, lider, gitarzysta i producent zespołu:

Członkowie Skytruck pochodzą z różnych stron kraju, ale wszyscy doświadczyliśmy podobnych rzeczy tam gdzie były nasze domy. Lubię też uczucie, gdy poznajesz kogoś z drugiego końca kraju, i w rozmowie okazuje się np., że on też 15 lat temu siedział w samotności o 1:00 w nocy przy radio i słuchał tej samej audycji co Ty z muzyką rockową. To pokazuje jak muzyka łączy ludzi, gdzieś ponad ziemią. 

I tak pewnego dnia pomyślałem, że na pierwszej długogrającej płycie Skytruck, musi znaleźć się piosenka – hołd dla ludzi i miejsc z naszej młodości, które nas ukształtowały.

Wideoklip, który powstał do kawałka „Moje miasto” stanowi zapis i pamiątkę z całego dnia przygotowań do ostatniego koncertu zespołu. Uwaga kamery skierowana jest na to, co w dobrym, zgranym zespole dzieje się między dźwiękami.