Lemmy Kilmister – Whiskey, papierosy i bas Rickenbackera.

 

Lemmy Kilmister

“Whiskey, papierosy i bas Rickenbackera”

 

Lemmy, a właściwie Ian Fraser Kilmister urodził się 24.12.1945r. w Anglii. Jego ojciec był pastorem i opuścił swoją rodzinę 3 miesiące po narodzinach Iana.

Legenda głosi, że swój pseudonim dostał od słów „lemmy [lend me] a quid till Friday”. Jako młody chłopak uzależniony był od gry w automaty i często pożyczał na nią pieniądze.

Początkowo grał na gitarze, żeby… zwrócić na siebie uwagę dziewczyn w szkole.

W 1967r. trafił do zespołu Jimiego – The Jimi Hendrix Experience. Był technicznym zespołu.

 

Z basem przygoda zaczęła się nieco później.

W latach 70. przypadkowo trafił na koncert zespołu Hawkwind. Ich ówczesny basista nie pojawił się, więc Lemmy chwycił za bas i zaczął eksperymentować. I tak został nowym basistą zespołu. Życie Lemmy’iego nabrało tempa. Liczne wyjazdy, koncerty… Kiedyś nie podróżowało się klimatyzowanymi autokarami czy samolotami, a często po wielogodzinnej podróży dusznym i ciasnym autokarem, zespół trafiał prosto na scenę. Z takim trybem życia pomóc miała mu amfetamina, zażywana w dużych ilościach. Jego kompanem był techniczny zespołu Hawkwind. Podobno kiedyś panowie wyznaczyli sobie za cel jak najdłuższe utrzymanie się w amfetaminowym ciągu, co udało im się przez kilka miesięcy. Ostatecznie Lemmy został wyrzucony z zespołu po tym, jak podczas kontroli na granicy amerykańsko – kanadyjskiej znaleziono u niego narkotyki (w związku z zatrzymaniem Lemmy’iego odwołano wtedy kilka koncertów na trasie grupy).

Kilmister lubił eksperymentować i regularnie przesuwać limity. Kiedyś przez przypadek zamiast amfetaminy wciągnął jakąś truciznę. „Przedawkowaliśmy dwustukrotnie” – wspomina w autobiografii. Na 2 tygodnie trafił do szpitala.

To był dziwny czas. Siedzę sobie na przykład, czytam książkę, jestem już na 42 stronie i okazuje się, że nie ma żadnej książki.


W 1975r. przyszedł czas na Motörhead…

Po wyrzuceniu z poprzedniego zespołu, Lemmy wrócił do Anglii, zebrał nowy skład i tak oto powstał jego nowy zespół – Motörhead. Nazwa wzięła się od nie opublikowanego wcześniej utworu napisanego przez Lemmy’iego. A w żargonowym tłumaczeniu oznacza osobę zażywającą amfetaminę. Ich granie było brudne, ostre i przesiąknięte punkową energią. Zespół łącznie wydał 23 albumy studyjne.

Oprócz grania w Motörhead, Lemmy pisał utwory dla innych artystów. To spod jego ręki wyszło między innymi: „Mama I-m coming home” Ozzy’ego Osbourne’a, czy „R.A.M.O.N.E.S.” dla Ramones’ów.

Lemmy odszedł 28 grudnia 2015 roku. Zaledwie 2 dni po zdiagnozowaniu nowotworu.

 
 
 
 

Dodaj komentarz