Barlinecki Meloman recenzuje płytę „Shall We Begin?” zespołu Heart&Rest

facebook | instagram | youtube

 

Dziś przypadł mi zupełnie wolny dzień, tak więc mogłem w całości skoncentrować się na ostatnich szlifach tego tekstu, a także na przypomnieniu sobie jego bohatera. Na co przyszła kolej tym razem? Dziś przeczytacie o zespole Heart&Rest, który jakiś czas temu podzielił się ze światem swoim debiutanckim albumem, „Shall We Begin?”.

 

Materiał jest pełnoprawnym długograjem – obejmuje dziesięć kompozycji zamykających się w niecałych czterdziestu minutach. Wniosek po przesłuchaniu całości nasuwa się sam z siebie: zespołowi zdecydowanie najbliższy jest klasyczny hard rock, który swoje triumfy święcił już w latach 80. Tutaj jednak podany jest w nowoczesny sposób – nie objawia się to w samej muzyce, tylko w jej brzmieniu. Całość brzmi świeżo, czysto i współcześnie, brak tutaj wszelkich produkcyjnych niedoskonałości czy też niedociągnięć.

 

 

Pierwszy utwór, tytułowy „Shall We Begin?„, ze względu na niewiele ponad minutową długość pełni rolę intra. Pierwszą moją myślą co do inspiracji, po które sięga Heart&Rest, było Guns N’ Roses w latach świetności. Szybsze tempo, pełen luz i podejście typu „nie przejmujemy się niczym, tylko gramy”. Nawet wokal Kuby Kukuczki wydał mi się podobny do stylu Duffa McKagana. Chociaż, wraz z kolejnymi utworami, siła skojarzeń nieco osłabła. „Say It!” Tempa nie zwalnia – wręcz przeciwnie, powiedziałbym, że momentami gna przed siebie jeszcze szybciej. Wraz z tą kompozycją rozpoczynają się także konkretne solówkowe popisy na gitarze. Tych jest na albumie całkiem dużo, ale chyba nie potrafiłbym wytypować swoich ulubionych – niby wszystkie są dobre, ale gdzieś mi brakło tej najlepszej. Bądź tych najlepszych. Na „Shall We Begin?” Mamy także kompozycję okołoballadową, wyróżniającą się na tle stylistycznie podobnych do siebie kompozycji, czyli „Confession”. Tutaj szczególnie dostrzegłem wyraźne podobieństwo do Gunsów, ale pod warunkiem że mówimy o hitach pokroju „Knockin’ on Heaven’s Door” bądź „Don’t Cry”. Ogółem miłe urozmaicenie, dowód na to, że zespół potrafi się uspokoić i zagrać coś delikatniejszego.

Co mi się na tym albumie najbardziej podoba? To, że w ogóle nie słychać, jakby na zespół była wywierana jakakolwiek presja. Czuć w tym beztroskę, taką, jaka przewijała się także za dawnych lat. Z taką różnicą, że teraz ma się dostęp do sensownych warunków, za to nie ma się dostępu do horrendalnych ilości narkotyków i alkoholu. Dobrym przykładem jest tutaj refren „Sleepwalker”, który z bliżej nieznanego mi powodu bardzo mi się spodobał. Charakterystyczna chrypka i styl, w jakim został zaśpiewany, kojarzy mi się trochę z nastawieniem „jak będzie, tak będzie”, choć oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że to może być dla zespołu krzywdzące. Dlatego też muszę podkreślić, że nie jest to negatyw – bardziej podkreślenie obecnej tam wspomnianej beztroski. Wyróżniłbym też „Sabat”, chyba mój ulubiony z całej dziesiątki. Zwróciłem uwagę na przyjemny, bujający basowy riff, uzupełniony po chwili przez gitarę. Niby niewiele, a jednak już coś zaiskrzyło. A gdy numer się rozkręca, ukazane jest najlepsze, co oferują muzycy. Tutaj lekka wstawka, a tam już pokazują pazur – nie pierwszy raz na albumie, ale za to najlepszy.

Podsumowując: nie oczekuję od takich albumów oryginalności, bo wiem, że jej nie dostanę. Po prostu liczę na dobre granie, bo nawet w najbardziej oklepanych gatunkach można jeszcze znaleźć coś wartościowego. „Shall We Begin?” także znajdzie swoich słuchaczy. Bez udziwnień, bez eksperymentów, z ukierunkowaniem na klasykę – taki właśnie jest ten album. Więc dla zwolenników powyższych cech bez wątpienia będzie w sam raz.

 

Barlinecki Meloman

 

Mam na imię Łukasz. W różnym stopniu interesuję się różnymi rzeczami, ale kilka lat temu muzyka stała się moją życiową pasją. Sukcesywnie rozwijam ją na swój sposób i nie wyobrażam sobie bez niej życia. Ten blog to miejsce, w którym chciałbym przedstawić rockowo-metalowy świat z mojej perspektywy. To tyle, życzę miłego czytania!

Barlinecki Meloman blog

Barlinecki Meloman facebook

Barlinecki Meloman instagram