Kurt Cobain – Nikt nie umiera bez utraty dziewictwa. Życie pieprzy nas wszystkich.

Kurt Donald Cobain

Na świat przyszedł 20 lutego 1967 w Aberdeen w Stanach Zjednoczonych. Ojciec mechanik samochodowy, matka zajmowała się domem i rodziną.

Kurt już od dzieciństwa interesował się muzyką. Początkowo inspirował się zespołami The Beatles oraz Black Sabbath. Kiedyś wśród kolekcji płyt ojca odkrył płyty Kiss, Aerosmith i Led Zeppelin.

Cobain w wywiadzie dla magazynu „Kerrang!” w 1991 roku:

„The Beatles i Black Sabbath to prawdopodobnie moje największe inspiracje.”

Gdy miał 8 lat jego rodzicie rozwiedli się. Kurt czuł się przez to gorszy. Jak sam przyznawał w wywiadach, bardzo pragnął mieć typową rodzinę.

 

 

W 1985 roku przyszedł czas na pierwszy zespół – Fecal Matter. Wraz z Croverem (na basie) i z Gregiem Hokansonem (na perkusji) powołał zespół Fecal Matter. W tym samym roku nagrane zostało demo „Fecal matter”. Chwilę po tym Kurt poznał Krista Novoselica. Grywał z róznymi perkusistami i pod różnymi nazwami.

W końcu przyszedł czas na Nirvanę.

Pierwszy album tej formacji – „Bleach” – został wydany w 1989 roku. Już 2 lata później światło dzienne ujrzał „Nevermind”. Kariera zespołu szybko powędrowała w górę. Jednak z Kurtem było już coraz gorzej. Pogrążał się w nałogach. Skarżył się też na przewlekłe bóle żołądka. Ból zaczęła łagodzić heroina. A mieszana z kokainą zaczynała powodować napady paranoi.

W wywiadzie dla „Guitar World:

„Próbowałem wszystkiego. Zmieniałem diety, pigułki, ćwiczyłem, przestałem pić i palić. Nic nie pomagało. Stwierdziłem, że skoro i tak czuję się jak ćpun i każdego dnia wymiotuję, to równie dobrze mogę brać substancję, która zabija ból”.

Ostatni koncert Nirvana dała 1 marca 1994 roku w Monachium.

5 kwietnia 1994 roku Kurt popełnił samobójstwo. Zastrzelił się z broni kupionej zaledwie kilka dni wcześniej. Pozostawił po sobie list pożegnalny. Jego ciało zostało odnalezione 3 dni później przez elektryka.

 

 

Źródło.