Hate’s Peach – lubimy żartować i lubimy brzoskwinki.

facebook | YouTubebandcamp

 

Cztery osoby, które przyjechały do Stolicy z torbami pełnymi słoików kilka lat temu, z zamiarem podbicia rynku muzycznego. Niestety, wzięli się za ciężkie granie, zamiast latynoskie rytmy i stworzenie „Despacito” przeszło im koło nosa. Wszyscy są w wieku uznawanym już (słusznie) za starczy, zaś sama muzyka oscyluje wokół metalu, punk rocka, core’a oraz ballad, przy których płaczą w czasie każdego odegrania ich na próbie.

 

Umiejętności, charyzma, świetne brzmienie, nienaganna stylizacja… Nie spodziewajcie się żadnego z wymienionych. Za to dajemy radę przy barze, po koncercie!

 

Przed Państwem – Hate’s Peach!

 

Dlaczego Hate’s Peach? 

Nie popieramy dyskryminacji na żadnym poziomie i jeżeli ktoś całą swą dumę i światopogląd opiera na płci, czy kolorze skóry, to chyba ma problem. Jednak mega niefajne jest też, że obecnie nie można nawet nawiązać do pewnych spraw, ani konkretniej zażartować, aby nie być oskarżonym o mityczną „mowę nienawiści”. A my lubimy żartować. I lubimy brzoskwinki. 
Stąd i taka nazwa. Po prostu też dobrze brzmi!